Ariana dla WS | Blogger | X X X
Fagra, grýttur land, heimr Árnadalr
piękna, kamienna ziemia, dom Arendelle.

17.1.21

Bohaterowie


1868





1838


1818







15 komentarzy

  1. To ja tu sobie poczekam na resztę i będę się zachwycać na razie tym co jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia, kiedy to nastąpi, ale na pewno dam znać w aktualnościach, na pewno pierwsze w kolejności poleci drzewo!

      Ale awwww ♥♥♥♥♥♥

      Usuń
    2. Główni bohaterowie to oczywiście Anna, Elsa, Hans, Kristoff. A drugoplanowi? Kogo przedstawiają? Bo jakoś nie mogę za bardzo tych zdjęć do nikogo dopasować (próbowałam do wujaszka, ale jakoś mi nie pasują).

      Usuń
    3. Ha, a otóż to właśnie nawiązanie do wujkowego backstory :D
      W sensie, na razie to totalnie na próbę, bo nie napisałam jeszcze całości i wiele rzeczy może się zmienić (przez co pewnie na tę chwilę nie są to jakieś oczywiste skojarzenia), ale to chyba nie będzie spoiler, jeśli napomknę, że wstępnie to mają być kolejno Birger, Jytte i Peder

      (Swoją drogą, najpierw chciałam zrobić Idunę i Agnarra, ale o tyle, o ile na nią nawet mam pomysł, to Agnarr jest trudny D:)

      Usuń
    4. Okej, czyli wujaszek Birger, Jytte (znowu ja Jytte, kto to jest, ja chcę wiedzieć!) I Peder (ten Peder z POVu Birgera?). I absolutnie nie mogę się doczekać kolejnych rozdziałów, kiedy te skojarzenia staną się bardziej oczywiste!

      Usuń
    5. Tak, to ten! :D
      Ogólnie powinno wyjaśnić się na czasie, jeśli nie w tym teraz konkretnym backstory, to na pewno niedługo - zresztą najnowszy rozdział powinnam była wstawić w zeszłym tygodniu, ale byłam chora, postaram się jeszcze w tym, bo rozwiązanie kilku kwestii mnie samą też motywuje :')

      Usuń
    6. Choroby to jedna z najgorszych rzeczy, jakie chodzą po tej Ziemii, mnie samą na początku miesiąca wzięło na dwa tygodnie i po prostu każdego dnia czułam, jakbym miała za chwilę umrzeć. Ale jeju, ja po prostu tak bardzo-bardzo się nie mogę doczekać, tak bardzo, że czytając kolejne rozdziały czuję lekkie rozczarowanie, bo wciąż za mało wiem (ale to absolutnie nie ma zabrzmieć jak coś złego!). I swoją drogą zauważyłam, że zmieniłaś zdjęcie Elsy, jest bardzo ładne! (I czy ono mniej-więcej pasuje do Hansa, czy to specjalnie, czy to tylko ja, czy o co chodzi?).

      Usuń
    7. Totalnieee, współczuję bardzo, bo myślę, że dokładnie wiem, co czułaś - a do tego jeszcze chęć i niemoc twórcza w jednym D:

      Myślę, że rozumiem i odbieram to wyłącznie jako komplement! ♥

      I tak, zmieniłam Elsę! To poprzednie było... w porządku, trochę za bardzo lodowe, a za mało szklane jak na mój gust, ale nie znalazłam lepszego, więc uznałam, że się nada. Później wpadło mi w oko to tutaj i uznałam, że jest idealne z dwóch powodów, po pierwsze, kolorystycznie trochę bardziej pasuje do Kristoffa po przekątnej, po drugie - masz totalną rację! - estetyką nawiązuje bardzo mocno do Hansa, a po trzecie... cóż, Elsa po prostu jest sama w sobie bardzo mocno roztrzaskana, więc chyba nie da się jej trafniej zobrazować (:

      Usuń
    8. Widzę podział na daty — 1838, czyli jedna z nich to zapewne Dünchen (ta druga, o ile dobrze pamiętam, to Dünchen ma ciemne włosy...), a druga tooo... kto?

      Usuń
    9. Tak, dodałam daty, żeby było czytelniej, też dla mnie samej xd Ofc to nie jest całkowity czas akcji, głównie jeśli chodzi o 1818 i 1838 to tylko jej początek, bo tam będzie się ciągnąć całymi latami

      Co do Dünchen masz całkowitą rację, a ta po prawej to - chyba mogę zaspoilerować - Gidda (czy raczej po samsku Giđđa) - matka Kristoffa.
      Jej backstory też się przewinie, będzie się zaczynać w podobnym czasie, a po prostu zależało mi, żeby mieć bohaterów poukładanych „parami”, więc mimo że jeszcze osobiście się nie pojawiła, uznałam, że mogę ją wrzucić :D
      (Iduna i Agnarr jako całościowa estetyka jednak mnie pokonali, ale w sumie z tego tutaj jestem dużo bardziej zadowolona)

      Usuń
    10. Jeżeli chodzi o Giddę, to jestem jej baaardzo ciekawa — bo ona niby przecież nie żyje, a Kristoff w którymś tam rozdziale powiedział, że ona wcale nie umarła i w ogóle wszelakie te uciążliwości Kristoffa związane z jego na współ saamską krwią są takie... takie, no i po prostu to jeden z tych bardzo-bardzo ciekawych wątków.

      Usuń
    11. Aaa, to cieszę się bardzo ♥♥ (i jakoś tak jaram się, że pamiętasz to, co mówił o niej Kristoff, bo to jakoś tak przy okazji wybrzmiało, i bardzo dawno)

      Trochę się nie mogę doczekać, aż Gidda się (kiedyś) pojawi, ale na razie nie uporałam się jeszcze nawet z pierwszą częścią wujaszkowej przeszłości, więc pewnie chwilę jeszcze zajmie mi dojście do tego :')

      Usuń
    12. Właśnie przyglądałam się tym zdjęciom i zauważyłam, że one faktycznie są poukładane „parami” — chociaż naprawdę nie rozumiem dlaczego dopiero teraz. Mamy Annę i Kristoffa, tak z boku-tyłu, Elsę , Hansa i roztrzaskane lustra, Giddę i Dünchen, które z kolei się w lustrach przeglądają oraz dłonie Birgera, Jytte i Pedera.

      Usuń
  2. Cześć!

    Piękne zdjęcia! Bardzo mi pasują, szczególnie do czwórki, "podstawowych" bohaterów.

    Motyw rozbitego lustra w przypadku Elsy wprost idealnie mi do niej pasuje. A tego Kristoffa gdzieś już widziałam! Bardzo podoba mi się to zdjęcie.

    Zastanawiają mnie te dłonie. Do kogo należą? I jaka wiąże się z nimi opowieść? Nie mogę się doczekać większych ilości szczegółów!

    Pozdrawiam,
    Anonimek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też już kilka razy przewijało mi się to zdjęcie, którego użyłam do Kristoffa, z nim miałam chyba największy problem! Bardzo zależało mi, żeby dopasować jego zdjęcie do Anny, a jak znalazłam ją, to wiedziałam, że to musi być ona, i tak jakoś wyszło, chociaż początkowo naprawdę próbowałam znaleźć coś trochę mniej oklepanego (ale albo byli wyjątkowo brzydcy, albo skrajnie nie-blond, a to też mimo wszystko mi się podoba) :D
      Elsa i Hans też początkowo mieli być tacy raczej popiersiowi, ale później natknęłam się na kilka zdjęć z odłamkami lustra i wpadłam na zupełnie inny pomysł. Zgadzam się z tobą w sprawie Elsy <3 A Hans wyszedł jakoś tak naturalnie, gdzieś kiedyś widziałam jakąś interpretację (a może to były tylko gify :D), że na swój sposób on i Elsa w filmie są dwoma stronami tej samej monety - i jeszcze nie mam pojęcia, co z tym zrobić, ale w tę estetykę wpasowało się idealnie :D

      A jeśli jeszcze nie czytałaś rozdziałów z 1818 to nie będę spoilerować, ale cała trójka właścicieli dłoni pochodzi właśnie stamtąd, i z czasem powinno być o nich więcej :)

      Usuń