_______________
_______________
_______________
ROZDZIAŁ 7. Gdzie blakną kolory
ROZDZIAŁ 9. Szepty w ciemności
ROZDZIAŁ 11. O lisach i wilkach
ROZDZIAŁ 16. Nic nie trwa wiecznie
ROZDZIAŁ 17. Oj, to nie wieczór
ROZDZIAŁ 19. Renifery nie zmieniają rogów
_______________
ROZDZIAŁ 24. Dolina zapomnienia
ROZDZIAŁ 25. Chłopiec, który znał imiona trolli
ROZDZIAŁ 28. Pocałowana przez trolla
ROZDZIAŁ 31. Dobranoc, słodki książę
ROZDZIAŁ 33. Merete i mężczyzna z morza
ROZDZIAŁ 34. Pieśni lodu i śniegu
ROZDZIAŁ 35. Pożeraczki Diamentów
ROZDZIAŁ 42. Za zamkniętymi drzwiami
ROZDZIAŁ 44. Tchnienie śmierci
ROZDZIAŁ 45. Cisza przed burzą
ROZDZIAŁ 46. Ciężko mnie Pan ukarał
ROZDZIAŁ 52. Na kruchym lodzie
ROZDZIAŁ 62. Siekiera stoi i rdzewieje
ROZDZIAŁ 65. Merkucjo i Tybalt
ROZDZIAŁ 68. Baronowe i hrabiny
ROZDZIAŁ 74. Z pierwszych stron gazet
ROZDZIAŁ 78. W którym książę próbuje być bohaterem
_______________
ROZDZIAŁ 84. Trzeci wagon na lewo
ROZDZIAŁ 88. Słowa, słowa, słowa…
ROZDZIAŁ 89. Listy z zaświatów
ROZDZIAŁ 92. Jeden z tych dobrych dni
ROZDZIAŁ 96. Wszystkie historie miłosne świata
ROZDZIAŁ 101. Annie by się tu podobało
ROZDZIAŁ 104. Zbyt słodka kawa
ROZDZIAŁ 106. Cholerna sukienka
ROZDZIAŁ 107. Zapomniane baśnie
ROZDZIAŁ 108. Metoda ryby i wędki
Rozdział 109. ?
_______________
O Boże, ale te grafiki są c u d o w n e, i nawet dobrałaś kolory Ziemia, Woda, Ogień, Powietrze, aaaa. Kiedyś ty to zdążyła zrobić i w ogóle, teraz będę się zachwycać, bo to jest po prostu przepiękne! (Aaaa, tam w „Powietrzu” są renifery, r e n i f e r y!)
OdpowiedzUsuńAaa <333
UsuńTo był totalny spontan, w przypływie zastoju twórczego edytowałam sobie dokument, w którym piszę, stwierdziłam, że lepiej będzie nie trzymać wszystkich części w jednym, no i wszystko dostało glow up, więc czemu nie podstrona na blogu, od dość dawna jej poprzednia wersja mnie irytowała xD
I renifery to akurat przypadek, bo celowałam w zorzę czy coś, ale jeden, że nie znalazłam odpowiedniego zdjęcia, a dwa, no nie mogłam się im oprzeć ♥♥
Cześć!
OdpowiedzUsuńNiezwykle podobają mi się grafiki oznaczające nowe części rozdziałów! Nieprawdopodobnie dobrze się komponują. Co więcej, zawsze podziwiam jak można tak dobrze dopasować obrazki w ramach jakiegoś symbolu. Brawo!
Pozdrawiam,
UsuńAnonimek :)
Cześć!
OdpowiedzUsuńW związku z tak ładnym spisem treści postanowiłam poprzeglądać rozdziały, żeby przy okazji usystematyzować sobie niektóre informacje odnoszące się do akcji opowiadania.
I wychwyciłam parę rzeczy, o których pomyślałam, że napiszę tutaj komentarz zbiorczy :) Napiszę od podpunktów. To będzie mieszanka faktów o mnie i spostrzeżeń na temat drobnych usterek na blogu. Spiszę według kolejności rozdziałów.
1. W rozdziale 51. zapytałaś mnie o ulubione rody królewskie. Spieszę z odpowiedzią! Interesuję się Wittelsbachami i w szerokim pojęciu Marią Antoniną.
2. W powyższym spisie treści, przy rozdziale 57. w tytule powtarza się cyfra 57.
3. Niestety, ale przy rozdziale 62. nie odnosi do załącznika.
4. Mam informację w temacie kurek z rozdziału 71., o których wspomniałam! Krzysiu to kogucik!
5. Jestem zachwycona gifem spod rozdziału 79.! Jest przeuroczy.
I teraz jeszcze informacja, którą chcę przesłać ogółem do wszystkich komentarzy. Nadal jest mi niezwykle przykro, że komentuję w tak bardzo niesystematyczny sposób. I jestem absolutną gapą jeśli chodzi o odpowiedzi na Twoje odpowiedzi na moje komentarze. Przepraszam! Czytam wszystkie, ale z odpowiedziami jest u mnie niemożliwie słabo. Czasami nie wiem co napisać, czasami gubię się w moich komentarzach i tak to wychodzi :(
Dlatego też postarałam się zebrać tutaj choć kilka odpowiedzi na Twoje komentarze. Nie chcę, żebyś się poczuła, droga Autorko, potocznym językiem mówiąc - zignorowana przeze mnie i olana.
Z samymi komentarzami również odpowiem zbiorczo. Nie ma za co! Dla mnie to takie fajne, że mam z kim porozmawiać, mam przestrzeń, żeby wyrazić swoje opinie. To niemożliwie miłe! I bardzo się cieszę jeśli niektóre z moich komentarzy tak Cię inspirują! Zrzekam się wszelkich praw autorskich - to fanfic do Twojego fanfica, będzie mi miło kiedy będziesz mogła coś wykorzystać.
A opowiadanie nadal mnie porywa i jest miłą odskocznią od rzeczywistości!
Dziękuję i pozdrawiam,
Anonimek :)
P.S. Zapomniałabym! Tak, "Wojownicy" to ta seria książek z kotami na okładkach. Jestem absolutną fanką, kilka razy nawet udało mi się zakupić przedpremierowego boxa z gadżetami takimi jak zakładki i pocztówki.
UsuńJeszcze raz, pozdrawiam!
Ojejku, bardzo się cieszę, że aż tak ci się podobają! <33 Ja też zdecydowanie wolę je od poprzedniej wersji.
UsuńI znowu - miło mi, że chciało ci się tu wrócić! Od razu melduję, że usterki techniczne z 57 i 62 naprawiłam :D
(Ja osobiście kocham tego gifa! Ale dopiero, kiedy go wstawiałam odkryłam, że ma też dźwięk xd)
Nie ukrywam, najbardziej cieszy mnie chyba informacja o Krzysiu ♥♥♥ (nadal nie mogę, to takie słodkie, aaa)
Ale ogólnie wszystkie inne odpowiedzi też mnie interesują :D Też bardzo lubię Marię Antoninę, jest gdzieś w moim top 5 ulubionych (w sensie najbardziej dla mnie interesujących) władczyń <3
A z Wittelsbachów kojarzę w sumie tylko rodzinę cesarzowej Sisi (kolejna z top 5) i szalonego króla Ludwika od tego pięknego zamku, w którego nazwie zawsze robię błędy, więc brzmi to mega interesująco!
Tak samo interesująco brzmią Wojownicy, bo już w takim razie wiem, która to seria, kilka razy widziałam ją chyba fizycznie w empiku i w ogóle, i jeśli treść jest tak fajna jak okładki to totalnie rozumiem, czemu ją lubisz <3 Jejku, jakie to muszą być ładne zakładki i pocztówki :D
I znowu - jeśli ja w najmniejszym stopniu w sposób zorganizowany albo w miarę szybki odpowiadam na komentarze, to tylko dlatego, że dostaję o nich powiadomienia na maila, co bardzo wszystko ułatwia, inaczej pewnie sama bym się we wszystkim pogubiła.
Nie ma sprawy, jeśli na wszystko nie odpowiadasz, już twoje pierwotne komentarze są tak rozbudowane, że o rany :D Nie ma też problemu, jeśli raz na jakiś czas odpowiesz gdzieś zbiorczo na wszystko na raz :)
I serio, na tak rozbudowane opinie warto poczekać, ale jakby co "fajny rozdział" albo "OMG KRISTOFF" to też są komentarze, więc absolutnie nie pogniewam się, jeśli z braku czasu ograniczysz się do takich :D
Straaasznie ci dziękuję jeszcze raz za wszystkie komcie/opinie/inspiracje/odpowiedzi! <33
Cześć ponownie!
UsuńPróbuję poodpowiadać na Twoje odpowiedzi Autorko! Tak miło jak ktoś ci odpisuje. Na Wattpadzie ludzie mnie zazwyczaj mówiąc brzydko olewają...
Ale to nic!
Super, że mogłam się przydać i podrzucić kilka poprawek do spisu treści ♥
spisu treści Tak, Maria Antonina i czasy Rewolucji Francuskiej są bardzo pociągającymi dla mnie tematami. Uwielbiam modę tego czasu, okres monarchii jest niezwykle interesujący. I cała rewolucja i Bastylia. Niezwykły okres historyczny! Co do Wittelsbachów to bardzo lubię cesarzową Sisi i Szalony Ludwik to dla mnie dość zabawny temat. Natomiast lubię też bardzo Ludwika IV. Przewrotne są historie tej linii.
Tak! Bardzo za to lubię "Wojowników"! Mam całą szafkę wypełnioną tomami, a niektóre pocztówki wiszą w ramkach na ścianie w moim pokoju.
W takim razie cieszę się, jeśli nie jest to problem! Jakoś starym nawykiem staram się bardzo pilnować moich danych osobowych. Przez to nie mam połączonego maila i równocześnie nie dostaję powiadomień :( Ale staram się odczytywać odpowiedzi. Tylko czasami się gubię w odpowiadaniu na nie hah.
Nie ma za co! Ja w tym wszystkim bardzo dobrze się bawię i tak jak mówiłam, fajnie kiedy ktoś odpowiada na to, co piszesz :))
Ale chamówa DDD:
UsuńJa ogólnie z zasady nie lubię Wattpada, jest nieestetyczny i prawie nic dobrego na nim nie czytałam, z drobnymi wyjątkami (więc jestem otwarta na ewentualne polecajki :D) – a to tylko dodaje kolejny minus, przykro mi bardzo :C
Twoje komcie to naprawdę wyższa liga, więc na nie aż głupio jest nie odpowiadać!
Za poprawki jeszcze raz dziękuję <3
I OMGGG, rewolucja francuska, tak! <3 A Ludwik IV brzmi super, nigdy nie zagłębiałam się w historię średniowiecza na tych terenach, ale wydaje się, że to coś, nad czym warto bliżej się pochylić
Gadżety z Wojowników też brzmią mega uroczo, uwielbiam takie gadżety jak litografie i pocztówki :D
Jasne, totalnie to rozumiem! Ja miałam w życiu pewnie z tysiąc maili, ale od początku liceum mam jeden „oficjalny” i resztę na inne rzeczy, choćby na tego bloga, bo inaczej utonęłabym w spamie xD
Także znów, izi, mnie to absolutnie nie przeszkadza, z taką ilością i długością opinii zdecydowanie nie czuję się z żadną z moich odpowiedzi olana! :D